Odwiedził mnie syn ,i było super cały wieczór muza trunki i jedzonko przeplatane pogaduchami i śmiechem

:)
Od rana sklepy, zakupy na jego wyjazd do pracy za granicę .Ale pomyślał o matce i też dostalam prezent

:) -kwiatki na balkon i sweterek .....
Szkoda ,że czas tak szybko leci w takich chwilach ....
Uśmiecham się do wspomień ,muzyka leci i pomaga delektować się tymi chwilami wspólnymi .
Za oknem pracownicy zdobią mój domek ,jeszcze parę dni i będzie pięknie i koniec z remontami .

Długi wekend hihhhi -zabawa wino muza i śpiew.......