Moje wybory ;moje decyzje ,moje ale...........
Już niedługo nie będę kopciuszkiem ,bo kończysię sezon grzewczy ,,,,,,,ale będę kosiarkiewicz-bo trawniki to też mój obowiązek .
Dojdzie pielenie -ale i leżenie na balkonie z książką.......
leniuchowanie przy głośnej muzie, bo sąsiedzi i tak nie słyszą....
Długie spacery z psami nad jezioro, podglądanie saren i dzików ,tańce żórawi i świergot ptaków .

Odwiedziny znajomych i krzyki turystów - nie zasze trzeżwych i miłych ......
Zapachy grila,ognisk .....i Smieci ,foliowe torebki,jak latawce wszędzie brrrrrrrrrr.
